Dziś opiszę kilka sposobów na odkręcanie zniszczonej śrubki. Wbrew pozorom zdarza się to bardzo często i w dodatku tą śrubką, która nie chce się wykręcić jest ta ostatnia w laptopie.
Sposób pierwszy - śrubka jest słabo przykręcona
Między śrubkę, a śrubokręt umiejscawiamy kawałek gumy (może być gumka recepturka), przyciskamy śrubokręt i kręcimy. Sposób prosty jak budowa cepa, ale uwag - skutkuje tylko na śrubkach słabo przykręconych, które z jakiegoś powodu mają po prostu wyrobione rowki.
Sposób drugi - śrubka jest przykręcona normalnie
Metoda na klej. Generalnie używamy do niej kleju oraz starego śrubokręta (nie będzie się już później nadawał do użytku). Śrubokręt przyklejamy do śrubki, zostawiamy na noc i rano odkręcamy. Jeśli śrubka pójdzie to dobrze, jeżeli nie to zostaje nam tylko metoda trzecia... Ja bardzo często rezygnuje z metody na klej, od razu przechodzę do następnej jeżeli sposób na gumę nie pomaga.
Minus tej metody - tracimy śrubkę i śrubokręt.
Sposób trzeci - KAŻDA ŚRUBKA
W tym celu musimy posiadać: wiertarkę z regulacją obrotów, kombinerki oraz małe wiertła do metalu. Dobieramy wiertło o średnicy łebka zepsutej śrubki, ustawiamy obroty w prawo oraz na tryb pierwszy i powoli wiercimy. Nie przyciskamy wiertarki zbyt mocno do laptopa, bo ominiemy odpowiedni moment i wiertło przeleci na wylot... Należy również zachować szczególną ostrożność jeżeli gwint śruby przechodzi przez płytę główną laptopa.
Co chwilę przestajemy wiercić i kontrolujemy nasze postępy. W pewnym momencie usłyszymy charakterystyczne pyknięcie (właśnie przewierciliśmy łepek śrubki). Przestajemy wiercić i zdejmujemy przykręconą wcześniej część. Kombinerkami wykręcamy pozostałą część śruby z gwintu i gotowe. Jeżeli część nadal będzie się trzymać, zmieniamy wiertło na mniejsze i wiercimy w pozostałości śruby w gwincie - powoli.
Minus tej metody - tracimy śrubkę.
Uwaga! W tym poradniku opisano tylko sposób z jakiego korzysta autor bloga. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności materialnej za uszkodzenia urządzenia sprzętu użytkownika spowodowanego nieumiejętnym działaniem. Robisz to na własną odpowiedzialność!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz