niedziela, 24 sierpnia 2014

Sony Xperia E1 aktualizacja androida do KitKat


O aktualizacji telefon poinformował mnie zaledwie kilka dni po oficjalnej premierze tego softu. Powiadomienie wiązało się z koniecznością podłączenia smartfona do komputera oraz zainstalowaniem oprogramowania PC companion. Sam proces aktualizacji Androida trwał razem ze ściąganiem system około 15-20 minut.

Co wprowadził nowy system dla Xperii E1?
Bardzo dużo pozytywnych zmian.

Przede wszystkim system działa dużo sprawniej niż na 4.3 JB (na co zresztą narzekałem w recenzji). Co prawda dalej mają miejsce chwilowe spowolnienia oraz zastoje systemu, jednak zdarza się to dużo rzadziej niż na poprzedniej wersji systemu (problemy z zawieszającymi się kontaktami oraz wiadomościami ustąpiły), w końcu 512 MB RAM staje się wystarczające.
Nie próbowałem testować aplikacji facebook oraz messenger po aktualizacji systemu - generalnie przyzwyczaiłem się do korzystania z fejsbuka na komórkowym chromie, w związku z czym te aplikacje są mi zbędne. Ciężko mi więc powiedzieć cokolwiek na temat poprawy wydajności tych apek na KitKacie. Przeglądarka Chorme na której płynne działanie również narzekałem działa odrobinę lepiej niż na wersji JB.

Po drugie mamy możliwość dodania kontaktów ICE (In Case of Emergency) z naszej listy telefonów. Dzięki temu nawet przy zablokowanym telefonie w przypadku wypadku można odczytać z naszego smartfona telefon do osoby którą należy powiadomić, a nawet zadzwonić do niej (w zależności od ustawień), bez konieczności odblokowania telefonu.

Po trzecie w końcu można przenosić zainstalowane aplikacje na kartę SD, co jest bardzo istotne w przypadku Xperii E1 zważywszy na pamięć wewnętrzną jaką oferuje użytkownikowi (2GB). Mamy również możliwość instalacji aplikacji bezpośrednio na karcie pamięci.

Po czwarte bateria - trzyma znacznie dłużej. Spokojnie można powiedzieć, że telefon zyskał po aktualizacji dodatkowych 12-14 godzin działa na baterii. Wydaje się, że tryb STAMINA działa dużo wydajniej.

Po piąte drobnostki:
Zmianie uległa czcionka ekranowa, niby taki zbędny bajer, ale wg mnie jest dużo przyjemniejsza od poprzedniej. Do menu menadżera aplikacji dodano w końcu przycisk zamknij wszystkie - baaaardzo wygodna opcja.
Na poprzednim systemie miałem również momentami problemy z gubieniem połączenia internetowego. Po aktualizacji problem ustąpił.

Na chwilę obecną to wszystko co zauważyłem po aktualizacji, jedno jest pewne jeżeli Wasza E1 wyświetli komunikat o dostępnej aktualizacji można ją bez obaw wykonać, przynosi tylko zmiany na lepsze.



piątek, 22 sierpnia 2014

Tworzenie i zapisywanie zrzutów ekranu Android

Zdarza się, że mamy potrzebę zrobienia screena ekranu w komórce, czy to po to aby czymś się pochwalić, czy aby coś zapisać. Posiadacze systemu Android mogą zrobić to na wiele sposób, dziś chciałem opisać kilka najprostszych z nich.

W wersji Androida 4.1 lub wyższej zrzut ekranu zrobimy za pomocą przytrzymania jednocześnie przycisków ''-" (zmniejsz głośność) oraz włącznika/blokowania. Czynność zakończy się charakterystycznym dźwiękiem migawki, po czym urządzenie zapyta się gdzie ma zapisać screena.
Domyślnie screeny zapisywane są w pamięci wewnętrznej w katalogu: /pictures/screenshots.
 
W starszych wersjach androida (niż 4.1) kombinacja klawiszy jest nieco inna, a mianowicie wstecz oraz home/przycisk główny. W zależności od wersji systemu należy je wcisnąć jednocześnie lub naprzemiennie.
Natomiast w wersji kitkat zaimplementowano zrzut ekranu do wyboru po przytrzymaniu klawisza blokowania/włączenia.

Oczywiście jeżeli żadna z metod nie działa, w markecie jest dostępny szereg programów oferujących tę funkcjonalność. Wystarczy wpisać słowo klucz screenshot w markecie.


środa, 13 sierpnia 2014

Recenzja Sony Xperia E1 Dual SIM

Maj zakończył się dla mnie utopionym w rzece telefonem firmy Pentagram, który w styczniu tego roku opisywałem TUTAJ. Po wyłowieniu z wody (w której notabene był dość krótko) niestety był już wyłączony. Wysuszenie także nie przyniosło poprawy - jedyne co robił telefon po włączeniu to wibrował. Naprawę oceniłem na nieopłacalną skoro Pentagram kosztował 440. Zostałem więc bez telefonu, a w zasadzie prawie jak bez dwóch telefonów (numer służbowy oraz prywatny), co spowodowało szybki zakup taniego telefonu w najbliższym sklepie, obsługującego dwie karty. Wybór padł na Sony Xperia E1 dual sim za kwotę 599 złotych (na chwilę obecną telefon jest tańszy o około 150 złotych). Po prawie trzech miesiącach użytkowania postaram się streścić moje obserwacje.

Trochę specyfikacji:

  • Procesor dwurdzeniowy Qualcomm MSM8210 1,2 GHz
  • Pamięć RAM 512MB
  • Pamięć wewnętrzna o wielkości 4GB (+ standardowy obsługa karta pamięci do 32GB – microSD)
  • 4 calowy wyświetlacz TFT 800x480 pikseli 16 Mln kolorów.
  • Karta graficzna Adreno 302
  • Wyjmowana bateria o pojemności 1700mAh
  • Głośnik o mocy 100dB
  • Aparat tylny 3MP zoom x4 (brak AF oraz lampy), nagrywanie filmów w rozdzielczości WVGA.
  • Dual sim (obydwa sloty obsługują 3G), wifi, bluetooth.
  • Android 4.3 (8 sierpnia został wydany Android w wersji 4.4.2 - KitKat)

Zawartość zgrabnego, małego pudełka od Sony jest standardowa, czyli: papierologia, ładowarka sieciowa z wyjmowanym kablem usb, słuchawki.

Zdjęcia Xperii E1 dual sim:











Bez dalszych zbędnych ceregieli idziemy dalej. Może tym razem zacznę od tego co mnie irytuje w telefonie:

Wiem, że telefon jest niskobudżetowy, ale aparat bez AF woła o pomstę do nieba. Nawet w kiepskich tabletach za 200 złotych są matryce 2 MP z auto focus’em. Tak więc zrobienie czytelnego zdjęcia tekstu za pomocą Xperii E1 bez AF graniczy z cudem. Pomimo tego, że aparat ma masę trybów, to można nim najwyżej zrobić zdjęcie sushi, a następnie wrzucić na fejsbunia i to, i tak przy dobrym świetle. Poniżej prezentuje kilka zdjęć wykonanych E1 w różnych warunkach.

Pod światło

Zdjęcie tekstu

Na zewnątrz przy dobrym oświetleniu

Na zewnątrz przy normalnym oświetleniu

Wewnątrz przy normalnym oświetleniu

Wewnątrz przy słabym oświetleniu

Nagrywanie filmów – zwyczajne, bez rewelacji w niskiej rozdzielczości, z tendencją do gubienia klatek. Poniżej również prezentuje przykładowy film z Xperii.



A wracając do sushi i facebooka:

512MB RAM + android 4.3 i można zapomnieć o aplikacji facebook oraz messenger. Owe aplikacje zabierają prawie całą pamięć urządzenia (której i tak jest niewiele), co z kolei przekłada się na ciągłe zawieszanie aplikacji „wiadomości” oraz „kontakty”. Sporadycznie czarne przestojowe ekrany lub restarty. Najlepszym rozwiązaniem jest więc odinstalowanie tych aplikacji i przeglądanie fejsika przez chrome (który także niestety lubi dużą ilość RAM) lub inną przeglądarkę.
Być może aktualizacja do KitKat'a przyniesie zmiany. W chwili pisania tej krótkiej recenzji/testy została udostępniona aktualizacja do 4.4.2. Zamierzam ją sprawdzić, po czym opiszę swoje wrażenia w którymś z kolejnych postów.

Na koniec kwestia drobnego oszukiwania kupującego. Sony reklamuje telefon jako dual sim umożliwiający odbieranie rozmów z dwóch kart. Od razu pewnie większość pomyśli sobie o trybie active-active - nic podobnego! Telefon posiada tryb active-pasive, a ta cała możliwość to nic innego jak przekierowanie rozmów z jednej karty na drugą. Możliwość niby jest, ale niesmak pozostaje.

Już ponarzekałem, to teraz plusy:

Telefon jest świetnie spasowany, nic nie trzeszczy, jego design jest dość ciekawy (dostępny w kilku wersjach kolorystycznych). Ekran pomimo niskiej rozdzielczości nie budzi zastrzeżeń - jest dużo lepszej jakości niż ten który miałem okazję poznać przy użytkowaniu Pentagrama. Przetestowałem dużo tanich telefonów jednak jakość ekranu w tym jest naprawdę zadowalająca. Można przyczepić się trochę do słabego podświetlenia ekranu (doskwierającego zwłaszcza na zewnątrz), ale no cóż, nie można mieć wszystkiego. Obsługa dotyku, przez ekran jest poprawna.

Na pochwalę zasługuje również slot dual sim, gdzie obydwa sloty działają w trybie 3G, dzięki temu, nie musimy żonglować kartami, jeżeli chcemy skorzystać z szybkiego internetu na drugiej karcie.

Xperia E1 może naprawdę pochwalić się najgłośniejszym głośnikiem, jednak przy maksymalnym poziomie głośności ma on predyspozycje do trzeszczenia. Natomiast dźwięk na słuchawkach zasługuje na dużego plusa, nie bez kozery model ma oznaczenie walkman. Smartfon jest dodatkowo wyposażony w przycisk walkman znajdujący się przy wejściu mini jack, dzięki któremu możemy szybko sterować aplikacją muzyczną Sony Walkman. Przycisk umożliwia pauzę/wznowienie oraz przejście do następnego utworu – wszystko w zależności od kombinacji jaką wciśniemy.

Kilka słów o tym, co działa jak powinno:

Bateria o pojemności 1700mAh wystarcza na dzień pracy urządzenia z dwiema kartami oraz włączonymi synchronizacjami. Tryb STAMINA jaki udostępnia Sony wydłuża działanie baterii o około poł doby. Wynik jest jak najbardziej zadowalający.

Poprawnie działają również wszystkie pozostałe moduły - wifi w standardzie n oraz bluetooth. Co do GPS, a w zasadzie A-GPS mam mieszane uczucia. Niby działa, ale zdarza się, że bardzo długo szuka zasięgu.
 
Dla kogo telefon?

W tej chwili telefon kosztuje 459 złotych i jest to jeden z najtańszych markowych telefonów z obsługą dwóch kart. Na pewno nie jest to telefon dla osób które często robią zdjęcia dokumentacji. Telefon można polecić natomiast maniakom muzyki - dźwięk na dobrych słuchawkach jest wzorowy. Gdyby tylko telefon posiadał aparat z AF oraz 1GB RAM. Co więksi malkontenci zawsze mogli być powiedzieć, że przydałby się ekran o wyższej rozdzielczości.

Telefon kupiłem za 600 złotych (przed przeceną). Był to zakup nieprzemyślany, na szybko, można było wybrać coś lepszego z oferty Alcatela, ale nie żałuję.

Główne plusy: wykonanie, ekran, dźwięk!
Główne minusy: 512MB RAM, aparat bez AF!

Telefon na ceneo